Dla każdego coś, czyli bez rewolucji w biżuterii

W biżuterii rozpoczynający się sezon jesienno-zimowy powinien zadowolić wszystkich. Modne będą zarówno dyskretne bransoletki czy subtelne łańcuszki, jak i krzykliwe świecidełka, kwiaty i ogromne zawieszki na ciężkich łańcuchach. Dla każdego coś ulubionego i naprawdę trudno w tej plątaninie nie pozostać trendy.

Sezon jesienno-zimowy nie przynosi w biżuterii wielkich rewolucji. Pozostawia raczej pole do popisu na bazie ulubionych i preferowanych stylów, bo niemal każdy z tych stylów będzie trendy. Zaprawdę, trudno w tym sezonie pozostawać passe.

Klasyka, klasyka i jeszcze raz klasyka

Wciąż modna pozostaje ponadczasowa klasyka. Projektanci, tacy jak Saint Laurent, Hermès czy Fendi lanusją subtelne bransoletki, delikatnie otulające nadgarstek. Zasada prostoty obowiązuje także w przypadku pierścionków. Prościutkie w formie pierścionki preferują Valentino i Balenciaga. Na świeczniku pozostają także kolczyki o prostych geometrycznych kształtach, takich jak koła, kwadraty czy trójkąty. Ferragamo, Hermès, Chloé i JW. Anderson stawiają z kolei na drobne sztyfty, a Dundas, Tanya Taylor i Alejandra Alonso Rojas na cieniutkie jak nitka naszyjniki. Cienkie łańcuszki, zwieńczone delikatnym wisiorkiem o minimalistycznym kształcie, to dla osób ceniących klasykę absolutny w tym sezonie must-have.. Króluje złoto, ale coraz śmielej do łask wraca srebro.

Im więcej, tym lepiej

Na szczególną uwagę w tym sezonie zasługują naszyjniki. W  trendach dominują łańcuchy, głównie w wersji srebrnej. Jil Sander dodatkowo wzbogaca je błyszczącymi kryształkami, a Tory Burch próbuje przekraczać granice stylu chunky, choć wydaje się to niemożliwe. Grube łańcuchy o splocie pancerka, jeszcze nie tak dawno kojarzone z męskim stylem, teraz stały się symbolem kobiety pewnej siebie, odważnej i wyrafinowanej. Można je nosić samodzielnie, jako mocny akcent, albo łączyć z innymi elementami biżuterii, tworząc kompozycje warstwowe.

Przebojem wdarły się na salony długie naszyjniki z koralików, w formie kowbojskich krawatów. Naszyjnik może być wzbogacony dowolnie – metalowymi elementami, frędzlami, kamieniami szlachetnymi.

Na samych naszyjnikach jednak się nie kończy. Hitem stają się duże i dziwaczne zawieszki do naszyjników, a im większe, tym lepiej. Wytopione ze szlachetnych metali ogromne gwizdki, dzwony, kompasy, trupie czaszki czy perły architektury, to numer jeden wśród zawieszek. Odważne, rzucające się w oczy wisiory powinny zachwycić osoby, które nie boją się modowych wyzwań i zwracania na siebie uwagi.

Broszka – biżuteria babć

Do łask wracają w tym sezonie schowane do lamusa, staroświeckie broszki. Ale w jakże innym wydaniu! U Sébastiena Meyera to czysta lekkość i Himalaje artyzmu. Simone Rochy stawia na kryształowe kwiaty, Gucci na perłowe łańcuszki, Louis Vuitton na miniaturowe trąbki, a Coperni wymyślił cudowną, chwytającą ubranie dłoń. Przypinka nie musi być jednak od razu z najwyższej półki. Jeśli jest na topie, to z z pewnością pojawiła się też wśród propozycji polskich marek.

Inspirowane naturą

Wciąż nie tracą na popularności skały, kryształy i minerały wszelkiej maści, choć ich wykorzystanie ewoluuje. Michael Kors do zawieszki wykorzystał surową geodę, Dries Van Noten proponuje wielobarwny choker, wykonany z poprzeplatanych kamieni, a Pieter Mullier, obłupane i lekko tylko wygładzone bloki skalne zamienił w kolczyki. Modne wciąż pozostają perły. To, co w tym sezonie zaskakuje, to awangardowe połączenie pereł z wyrazistymi splotami łańcuchów. Może zaboleć miłośników subtelnej klasyki.

Błyskotki i kwiaty

Na modowym horyzoncie pojawiły się kwiaty, a nie znikają z niego świecidełka. Kwiaty pojawiają się nie tylko jako pojedyncze egzemplarze, ale wręcz całe bukiety, które ozdabiają naszyjniki, klipsy i wiszące kolczyki. Givenchy na przykład zaskakuje całkiem sporym bukiecikiem stokrotek, wykorzystanym jako kolczyki i zawieszka na łańcuszek.

Świecidełka natomiast lansują w tym sezonie takie marki jak Brandon Maxwell czy Balmain. Wszelkie błyskotki są ozdobami o tyle wdzięcznymi, że nie wymagają wyszukanego stroju. Można powiedzieć, że wręcz przeciwnie. Ubiór ma być jedynie tłem dla biżuterii, bo to na niej powinna skupiać się cała uwaga.

Dorota Filip

Fot. cottonbro studio, Amr Osman, Anastasia Shuraeva,  pexels.com; apart.com