Jak o swoją urodę dbają Francuzki?

kobiety

Francuzki uchodzą za niezwykle zadbane i stylowe. Cały świat zazdrości im urody, świetnego wyglądu, doskonałych ubrań, I owej nonszalancji, która objawia się w lekko potarganych włosach, niezauważalnym makijażu, pozornie niedbałym stroju. Francuzki nie są ?zrobione?. Nie dla nich dokładnie wystrzyżone i perfekcyjnie ułożone włosy tuż po koloryzacji, nie dla nich dokładny makijaż i kolor butów dobrany do koloru paska przy sukience. A mimo to są piękne, szczupłe, świetnie ubrane. Gdzie więc tkwi ich sekret?

Mniej znaczy lepiej

Temu zdaniu wierna była Coco Chanel, której styl niczym pieczęć, odcisnął się w damskiej modzie. Powtarzając te słowa jednocześnie wiedziała, że nad tym mniej trzeba się bardziej napracować. Czar Francuzek tkwi w naturalności i pewności, że są piękne. One nie używają nadmiaru kosmetyków, żeby coś zakryć. Obce jest im podejście Amerykanek, które przeprowadzają operacje plastyczne, powiększają piersi i usta, by dorównać wyimaginowanemu wzorcowi piękna. Uważają, że standardy kobiecej urody zostały stworzone przez mężczyzn i nie zamierzają się temu podporządkować. Oczywiście nie znaczy to, że nie stosują żadnych zabiegów. Są to jednak przede wszystkim zabiegi pielęgnacyjne.

Dbanie o skórę

Dbanie o skórę Francuzki odziedziczyły prawdopodobnie z mlekiem matek. Mają świadomość, że tylko systematyczna pielęgnacja i nawilżanie utrzymują skórę (nie tylko twarzy) w idealnym stanie. Kosmetyki, jak najbardziej, ale kupowane w aptekach albo sprawdzonych drogeriach. Podstawą jest nawilżanie, to wewnętrzne i zewnętrzne. Francuskich kobiet nie trzeba przekonywać, że dwa litry niegazowanej wody to podstawa. Bezpośrednio na skórę wybierają dobre emulsje i kremy nawilżające. Jeśli stosowany jest makijaż (minimalny) to kremy nawilżające powinny być lekkie i delikatne. Wieczorem konieczny jest demakijaż. Francuzki nie zapominają o jego wykonaniu, bo doskonale wiedzą, że pozostawienie nawet niewielkiej ilości kosmetyków zatyka pory. Nocą skóra powinna swobodnie oddychać i odpoczywać. Taka praktyka zdecydowanie spowalnia proces starzenia skóry.

Włosy ? swobodnie i bez koloryzacji

Polki, jeśli tylko na głowie pojawi im się pierwszy siwy włos, natychmiast biegną do fryzjera, by zajął się koloryzacją lub same kupują farbę w drogerii, by koniecznie zakryć pierwsze symptomy starzenia. Jeśli kobieta w średnim wieku ma włosy nieufarbowane, uważa się, że nie dba o siebie. Tymczasem na francuskiej ulicy kobieta z siwymi włosami nie jest niczym dziwnym i nienaturalnym. Można zobaczyć bardzo zadbane panie, które nie ukrywają siwizny. Wychodzą z założenia, że trzeba się cieszyć z tego, czym obdarzyła natura. Jeśli jednak skorzystają z koloryzacji, to kolor musi być zbliżony do naturalnego. Francuski bardzo dbają o włosy. Systematycznie je podcinają, poddają zabiegom pielęgnacyjnym, noszą nowoczesne fryzury. Te fryzury pozornie są lekko niedbałe, tak jakby kobieta właśnie wstała z łóżka po satysfakcjonującej miłosnej nocy. Ale ten pozorny nieład jest osiągany ciężką pracą. Włosy są zazwyczaj w dobrej kondycji, gdyż nie są niszczone koloryzacją, a dodatkowo intensywnym suszeniem. Czołowi fryzjerzy przekonują, że suszenie włosów w domu jest niepotrzebne. Suszarkę można po prostu wyrzucić. Nieumiejętne suszenie prowadzi do rozdwajania końcówek i ?puszenia? się włosów. Zadbane włosy to systematyczne podcinanie, nawilżanie, staranne pielęgnowane i dobieranie fryzury do osobowości, bez niewolniczego poddawania się trendom.

Sylwetka na pierwszym miejscu

Większość Francuzek szczyci się nienaganną sylwetką. To naprawdę niebywałe w kraju, który ma tak doskonałą kuchnię i świetne wina. Jak o nią dbają? Odpowiedzią jest umiar i świadomość tego, co się je. Katowanie ciała intensywnymi ćwiczeniami? Absolutnie nie. Francuzkom obce jest podejście Amerykanek, które jedzą tony niezdrowej żywności, a następnie spalają kalorie intensywnie ćwicząc. Po co? Najlepiej już od najmłodszych lat odżywiać się odpowiednio, bez drakońskich diet, ze świadomością tego co się je i w jaki sposób. Zjeść pysznego croissanta? Ależ oczywiście, ale potem nie korzystać z windy i udać się do pracy rowerem. Francuzki jedzą wszystko, ale w umiarkowanych porcjach. Ich dieta jest oparta o lokalne produkty, warzywa i owoce. Od wczesnych lat młodości mają zdrowe nawyki, które je chronią przed przybieraniem na wadze.

Sekret stylu i uroku Francuzek nie jest skomplikowany. Wystarczy stosować się do kilku podstawowych zasad, by wyglądać i czuć się tak dobrze w swoim ciele, jak kobiety z kraju nad Sekwaną.