Sztuczne kwiaty zimą na grobach – jak o nie zadbać?

Sztuczne kwiaty doskonale nadają się do przygotowywania kompozycji dekoracyjnych na groby bliskich. Są odporne na działanie czynników atmosferycznych, takich jak intensywne nasłonecznienie czy opady. Jednocześnie nie wymagają regularnego podlewania czy nawożenia. Jak zadbać o bukiety, wieńce i inne kompozycje nagrobne ze sztucznych kwiatów, by przetrwały zimę?

Przede wszystkim – dobra jakość sztucznych kwiatów

Na trwałość nagrobnej kompozycji ze sztucznych roślin wpływa w największym stopniu jakość wykonania samych kwiatów. I wcale nie chodzi tu o kupowanie tylko najdroższych wariantów. Istotne jest natomiast wybieranie takich sztucznych kwiatów, które są wykonane z dobrej klasy surowca. Jeśli masz taką możliwość, dokładnie przyjrzyj się wybranym wyrobom, możesz też sprawdzić, czy wszystkie elementy są dość dobrze ze sobą połączone. Listki odpadające od łodygi przy najlżejszym dotknięciu nie świadczą o wysokiej jakości kwiatów.

Jeżeli planujesz kupić już gotową wiązankę, również przyjrzyj się dokładnie wykorzystanym w niej kwiatom. Wszelkie wyraźne uszkodzenia powierzchni czy też widoczne smugi kleju właściwie dyskwalifikują taką kompozycję.

Przygotowanie przed zimą

Wiązankę czy wieniec ze sztucznych kwiatów, który zechcesz zostawić zimą na nagrobku możesz także wstępnie zaimpregnować w domu. Wykorzystanie specjalnych preparatów ochronnych pozostawi na powierzchni kwiatów i liści cienką warstwę, która ograniczy osiadanie kurzu oraz wnikanie wilgoci.

Istnieje przy tym kilka metod, które mogą przedłużyć „żywotność” sztucznych dekoracji. W sezonie zimowym lepiej wybierać takie kompozycje, które zostały umieszczone w jakimś naczyniu, najczęściej będzie to oczywiście donica. Dzięki temu wykorzystane sztuczne kwiaty na cmentarz nie będą przywierały bezpośrednio do płyty nagrobnej. Nie przemarzną, a ewentualnie osiadający śnieg łatwiej będzie z nich szybciej spływał.

Zimą zrezygnuj z takich podkładek, jak wiklinowe koszyki czy metalowe, nieocynkowane wiaderka dekoracyjne. Pierwsze mają tendencję do bardzo szybkiego wchłaniania wody – po zaledwie kilku dniach koszyk lub inne naczynie z wikliny nieestetycznie napuchnie od nadmiaru wilgoci, zacznie się rozwarstwiać, a nawet pleśnieć. Metalowe wiaderka i doniczki, które nie zostały ocynkowane będą natomiast korodować pod wpływem deszczu czy śniegu. Jeżeli odwiedzasz groby bliskich rzadziej, na przykład co kilka miesięcy, po sezonie zimowym zaskoczyć Cię może pokruszone, odrapane naczynie i pozostałości rdzy na pomniku.

Drobne odświeżenie co pewien czas

Dobrze wykonana kompozycja ze sztucznych roślin może bez większego trudu przetrwać całą zimę na nagrobku bliskiej osoby. Plusem tego sezonu jest znacznie mniejsze i krótsze nasłonecznienie w ciągu dnia, dzięki czemu nie musisz obawiać się, że dojdzie do szybkiego blednięcia koloru czy też przesuszenia tworzywa, które w czasie upałów ma tendencję do kruszenia się.

Odpowiednie dbanie o sztuczne kwiaty na cmentarzu nie jest trudne i pracochłonne. Tak naprawdę co kilka tygodni, odwiedzając groby bliskich, wystarczy poświęcić parę chwil na lekkie otrzepanie wiązanki z osiadającego piasku lub śniegu. W sytuacji, gdy zima jest wyjątkowo deszczowa, dobrze jest sprawdzać co pewien czas, czy materiał, z którego wykonane zostały kwiaty i dodatki nie nasiąknął wodą zbyt mocno. Wilgoć nie tylko obciąża tworzywo, ale może też przyczyniać się do powstawania nieestetycznej pleśni na jego powierzchni. Można uniknąć tego problemu poprzez wymianę kompozycji na inną. Co pewien czas mocno zawilgocone czy zabrudzone wiązanki zabierz do domu, oczyść lekko ściereczką z mikrofibry i pozwól dokładnie przeschnąć (nie układaj jednak kwiatów na grzejnikach – nagły skok temperatury i dłuższe ogrzewanie może je uszkodzić).

 

Exit mobile version